Dobczyce

ierwotny zamek istniał już w 1311 roku. Przebywając w nim Władysław Łokietek wydał dyplom wystawiony "apud dobsicz in castris". Rozbudowa zamku nastąpiła za czasów Kazimierza Wielkiego wraz z lokacją miasta.
   "Długość wzgórza zamkowego od wschodu wynosi 52 metry, od zachodu 55 metrów, natomiast krawędź południowa rozciąga się na 48 metrów, a północna zaledwie na 26 metrów. Powierzchnia tej szczupłej przestrzeni wynosi około 1925 metrów kwadratowych. Na tym malutkim obszarze zbudowano silną twierdzę o potężnych murach z kamienia. Grubość murów, wykutych w skale i w nią wkopanych, wynosi na dole 8,13 i 9,40 metrów, a u góry na zewnątrz 5,21 i 5,34m. Nad piwnicą, również wykutą w skale, wznosiła się wysoka baszta narożna o murach grubych na 2,03 m, której pomieszczenie dolne służyło za kaplicę zamkową, a górna komnata mogła być alkierzem. Z kaplicy rozciąga się wspaniały widok na południe w kierunku Beskidów. Znakomicie zachowały się portale gotyckie i obramienia okienne, odkopane z gruzów przed kilku laty.
  Na zamku są dwa dziedzińce, dolny i górny, odpowiednik obronnego bastionu, trudnego do zdobycia od strony murów zewnętrznych do przepaści. Z jednego dziedzińca do drugiego wiodą odgruzowane dziś schody wejściowe z murem poręczowym na boku zewnętrznym.
   Pomieszczenie przylegające do baszty i wysunięte na dziedziniec górny posiada zamurowane okno, a mury grubości do 5,5 m /dawniej 6 m/. W narożniku na wysokości 2 metrów widać wspornik, pozostałość gotyckiej arkady, łączącej niegdyś w postaci ganku południowe skrzydło zamku z małym dziedzińcem.
   Najstarszą częścią zamku musiała być baszta kwadratowa pochodząca z XIV wieku, z pierwszego etapu budowy. Umieszczenie portali drzwiowych na południe i na północ wskazuje, że na obecnym dziedzińcu była sala mająca gotycki wspornik, a z niej wychodziło się na zewnątrz od strony północnej koło baszty. Tuż przy ścianie baszty widać ślady nieregularnej studni, nazywanej niegdyś "studnią śmierci". Boczna sala dolna służyła za więzienie, posiadała żelazne drzwi.
Różne elementy kamieniarskie mówią o przebudowie zamku, ponieważ spotkać tu można portale o wykroju ściętego trójliścia /1450-1530/ oraz wspaniały portal z czasów starosty Sebastiana Lubomirskiego /herb i data 1594 wykonane prymitywnym narzędziem przez miejscowego kamieniarza/. Wewnątrz sali zachował się kominek z lat 1600-1620, wykonany przez tego samego kamieniarza, który opracował elementy kamieniarskie na zamku w Wiśniczu /należącego w tym samym czasie do Sebastiana Lubomirskiego/.
   Według lustracji z r. 1620 zamek posiadał aż 70 pomieszczeń, w tym kilkanaście nowych sal, resztę odnowionych i wspaniale ozdobionych. Niektóre z nich były salami reprezentacyjnymi, gdzie starosta przyjmował gości, nieraz samego króla z dworem, bądź też biskupa przybyłego na wesele córki Sebastiana Lubomirskiego /w 1611 roku/.
   Według lustracji z 1660 roku zamek był jeszcze w zupełnie dobrym stanie. Ówczesny starosta Michał Jordan, podkomorzy krakowski /jak czytamy/: "co potrzeba było, mianowicie ścianę jedną a fundamentis wymurował, a także dwa filary wielkie wystawił. Później gmach ten przez Karola XII króla szwedzkiego, był spustoszony".
   Mimo zniszczeń wojennych za czasów wojen szwedzkich zamek był zamieszkały aż do początków wieku XIX. Dopiero kiedy właściciele przenieśli się do dworu w Gaiku, zamek uległ rozbiórce i to wskutek rabunku ludności miejscowej, szukającej wsśód murów ukrytych skarbów".
   Aby dostać się na zamek " trzeba było przejść przez zachodnią bramę miasta, a następnie przez most  zwodzony, zbudowany z grubych belek dębowych i opartych na potężnych słupach z tegoż materiału. Most ten podnoszono na noc na żelaznych łańcuchach przechodzących przez zawory w bramie zamkowej, umieszczone w bronach. Ta druga brama murowana, miała drzwi okute żelazem z wielką kłódką i z żelaznymi zaworami. Obok bramy zamkowej znajdowała się izba mieszkalna z dużym paleniskiem i kominkiem dla straży zamkowej. Miała ona dwa okna z żelaznymi kratami oraz jedno okno nad drzwiami kraty i drzwi na zawiasach mocno okute żelazem".
   Teraz na zamku mieści się muzeum regionalne.
   Powyższe opisy pochodzą z książki pt. "Dobczyce" napisanej przez Władysława Kowalskiego i Józefa Staśko a wydanej w 1969 roku.

Obecnie /styczeń 2014 rok) zamek jak i dawne mury miejskie są remontowane. Postępy prac można śledzić po poniższymi linkami.

- Mury miejskie grudzień 2013
- Zachowanie reliktów średniowiecznych murów miejskich i ich konserwacja