Kiedy
w roku 1474 wojska Macieja Korwina, króla Węgier, pustoszyły
tę połać kraju, zamek Sobień spłonął. W pożarze zginęła
też nieszczęsna wdowa. Od tego czasu zaczęto ją widywać,
snującą się po osmalonych płomieniem murach.
Kiedy ród Kmitów przeniósł swą siedzibę do zamku w
Lesku, Czarna Pani, czując się widocznie związana na
wieczność z rodziną męża, zaczęła nawiedzać nową
rezydencję rodu...
Radzimy odwiedzić Lesko. Może uda się Warn spotkać tę
najwierniejszą z żon. Pojawia się zwykle późnym
wieczorem obok ruin Czarnej Baszty lub w salach na I piętrze
W oczekiwaniu na nadejście nocy pospacerujcie po
malowniczych i czystych uliczkach Leska, zwiedźcie
zabytkowy kościół fundowany w 1539 roku przez Piotra Kmitę,
przebudowany w 1760 roku, dawną synagogę z XVII wieku
(obecnie Dom Kultury), obejrzyjcie stary dąb - pomnik
przyrody (7 metrów obwodu1) przy ulicy Ossolińskich,
przespacerujcie się po kirkucie (cmentarz żydowski), gdzie
pod wiekowymi dębami szesnastowieczne nagrobki znaczą
miejsce wiecznego spoczynku słynnych rabinów, uchodźców
przed hiszpańską inkwizycją Popatrzcie na malowniczą
okolicę z wysokiego brzegu Sanu.
|
|

|