Tartaków

amek zbudowany w XVII wieku przez rodzinę Potockich. Było to duże, dobrze ufortyfikowane murowane założenie obronne otoczone murem i głęboką fosą. Do chwili swojej śmierci tj. do 1702 roku w zamku mieszkał wojewoda krakowski hetman Feliks Kazimierz Potocki. Później zamek do czasu wybudowania własnej rezydencji w Krystynopolu zamek zamieszkiwał bratanek Feliksa Kazimierza – wojewoda kijowski Franciszek Salezy Potocki. 

 

 

 

 

Zamek był także ośrodkiem kulturowym gdyż odbywały się występy włoskiej opery, często gościły w nim szlacheckie elity. Poza tym znajdował się w nim bogaty księgozbiór a także wiele wartościowych obrazów.

W 1781 roku zamek oraz miejscowość sprzedane zostały przez Szczęsnego Potockiego, syna Franciszka Salezego Adamowi Ponińskiemu. Ten jednak tak zadłużył majątek, że został on przejęty przez austriacki rząd a w 1820 roku kupili go od rządu Rosnowscy. Po trzydziestu latach następnymi właścicielami zostali Lanckorońscy.

Rok 1896 to rozbiórka dawnego zamku przez ówczesnego właściciela Zbigniewa Lanckorońskiego. Pozostało z dawnego założenia tylko jedno skrzydło, które zostało połączone z nowo wzniesionym pałacem. Miło to miejsce w 1900 roku.

W pałacu mieściło się wiele starych, zabytkowych zbiorów jednak podczas pierwszej wojny światowej zostały rozgrabione. Sam pałac nie wiele zniszczony przetrwał także i drugą wojnę światową a po niej mieściły się w nim biura kołchozu. Pożar jaki wybuchł w 1995 roku zniszczył budowlę, która do tej pory pozostaje w ruinie. Jednak pomimo tego zobaczyć możemy fragmenty dawnego wystroju zarówno pałacu jak i pozostałego skrzydła zamkowego. Ozdobne oprawy okien, boniowania partery, pilastry, przyścienne kolumienki w zamkowym skrzydle czy herbowe kartusze pozwalają domyślać się jak pięknie musiał wyglądać pałac w czasach swojej świetności.

 Roman Aftanazy w opracowaniu pt. „Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej. Tom VI. Województwo bełskie Ziemia Chełmska województwa ruskiego.”, tak opisuje pałac w Tartakowie „Niemal do końca drugiej połowy XIX wieku zachował się w Tartakowie w dobrym, mieszkalnym stanie zamek, wybudowany zapewne przez Potockich w XVII wieku. Z niewiadomych powodów w 1896 roku zamek tartakowski został przez Zbigniewa Lanckorońskiego w znacznej części rozebrany. Na jego miejscu, z włączeniem do całości jednego skrzydła, które oszczędzono, wybudował właściciel nowy pałac w stylu francuskiego neobaroku, mający być do pewnego stopnia kopią „Casino de Paris” w Monte Carlo. Nowy, murowany, piętrowy pałac, założony był na podstawowym rzucie prostokąta. Od strony podjazdu z bryły siedmioosiowego korpusu głównego występował mocno trójosiowy ryzalit, mieszczący wejście, z zawieszonym nad nim balkonem. Ryzalit wieńczyła tarcza herbowa. Przy obu elewacjach bocznych pałacu znajdowały się jednoosiowe, znacznie do tyłu cofnięte skrzydła. Przy skrzydle prawym wznosiła się kwadratowa, dwupiętrowa wieża zegarowa z hełmem. Dolną kondygnację pałacu pokrywał jasny tynk, górna zaś miała ściany z cegły nieotynkowanej, utrzymanej w naturalnym kolorze czerwonym. Jedynie pilastry, obramienia okien i drzwi wykonane były z tynku, a wieńczące wazony i niektóre detale architektoniczne, jak np. Kartusz herbowy – z piaskowca. Część ryzalitową pałacu nakrywał dach łamany, ze znacznie od górnych wyższymi połaciami dolnymi, wygiętymi na kształt kopuły. Partie boczne kryte były także dachem mansardowym, dużo jednak niższym, w połaciach dolnych przebitym owalnymi lukarnami. Skrzydła pałacu łączyły się bezpośrednio z zachowanym parterowym skrzydłem dawnego zamku Potockich, o grubych murach i sklepionym korytarzu. Te dwa korpusy, stary i nowy, tworzyły mały, zamknięty ze wszystkich stron dziedziniec. Podczas gdy w ocalałym skrzydle starego zamku urządzono uszeregowane wzdłuż korytarza, także sklepione pokoje gościnne, nowy pałac przeznaczony został na cele reprezentacyjne i mieszkalne właścicieli. Część ryzalitowa mieściła od frontu obszerny, dwukondygnacyjny hall z kominkiem z piaskowca i szerokimi dębowymi schodami, wiodącymi na pierwsze piętro. Szczególnie okazale prezentowała się kondygnacja górna hallu, nakryta sklepieniem kolebkowym, ze ścianami rozczłonkowanymi kanelowanymi pilastrami, tworzącymi ramy dla płytkich, półkoliście zasklepionych wnęk. Głowice pilastrów dekorowały kartusze, wypełnione jednak nie wizerunkami herbów, lecz wykonanymi w sztukaterii delikatnymi ornamentami. Kartusze wieńczyły korony, na przemian hrabiowskie dziewięciopałkowe i szlacheckie. Wnęki były puste lub mieściły politurowane na kolor ciemnego mahoniu wysokie, dwuskrzydłowe drzwi do salonów i apartamentów, rozmieszczonych z trzech stron hallu na parterze i na piętrze. Ze wszystkich stron górną część hallu obiegała balustrada złożona z misternie rzeźbionych tralek. Na jej czterech rogach stały ponad metrowej wysokości mosiężne kandelabry. Jeden z salonów miał wszystkie ściany wyłożone boazerią z miejscowego jawora, z wprawionymi w nią starymi malowidłami olejnymi na płótnie, pochodzącymi z zamku Potockich. Inne były obite adamaszkiem, pokoje mieszkalne zaś tapetami. We wszystkich pomieszczeniach reprezentacyjnych sufity wspierały się na fasetach dekorowanych przeważnie sztukateriami o motywach roślinnych. Urządzenie nowego pałacu pochodziło częściowo z dawnego zamku. Uzupełnione zostało nowymi nabytkami, ale wyłącznie o charakterze zabytkowym. Było też przed 1914 roku wiele dzieł sztuki, starego srebra i porcelany oraz biblioteka. W czasie pierwszej wojny światowej liczne kwaterujące w pałacu wojska rozgrabiły bądź zniszczyły całe niemal urządzenie i inne zbiory. W okresie międzywojennym pałac wprawdzie odnowiono, z jego wyposażenia pozostały jednak tylko nikłe resztki, które przepadły z kolei w 1939 roku. W latach 1914-1918 ucierpiał także piękny, stary park, założony na powierzchni kilku hektarów, z licznymi okazami rzadkich gatunków drzew i krzewów, wśród których znajdowały się m.in. nieczęsto w tym klimacie spotykane magnolie i azalie”.