Porwanie panny
     

      Adam Kalinowski, starosta winnicki, zakochał się w Krystynie córce Mikołaja Strusia przyjaciela i towarzysza broni hetmana Żółkiewskiego. Właśnie w tym czasie Struś został starostą halickim i nie chciał się zgodzić na ślub córki. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Krystyna była rodzoną siostrą matki Kalinowskiego a więc jego ciotką i to był główny powód braku zgody starosty halickiego. Kalinowski postanowił więc, że porwie swoją ukochaną. Zebrawszy oddział zbrojny a wcześniej umówiwszy się z Krystyną i jej powiernicą Zofią Rudnicką zorganizował nocną wyprawę na zamek, w którym panna przebywała. Podpłynął Dniestrem pod zamkowe mury czółnami, wykuł w murze dziurę i po wejściu do środka zabrał starościankę a wraz z nią cały skarbiec klejnotów, srebra, złota, pereł a także garderobę kobiecą. Jakby tego była mało wziął także staroście znaczny zapas broni palnej i mniejszych dział.
      Czyn ten odbił się wśród szlachty głośnym echem gdyż Kalinowski sztuki tej dokonał gdy na zamku przebywało mnóstwo ludzi przybyłych tam z okazji mających się odbyć roków ziemskich. Miało to miejsce w 1625 roku.